poniedziałek, 13 stycznia 2014

Fioletowe smokey eyes

Witajcie! jak Wam minął dzień? mój był całkiem fajny:) Przygotowałam dla was dzisiaj makijaż w stylu smokey eyes. Czarny cień zastąpiłam fioletem w dwóch odcieniach, a oko podkreśliłam czarną kredką. Na żywo wygląda o wiele lepiej, niestety miałam mało czasu i zdjęcia nie wyszły zbyt wyraźne. Ten makijaż na pewno pasuje na wieczorne wyjścia, w dzień tylko dla odważnych.

Piszcie, komentujcie jeśli się Wam podoba!
Pozdrawiam ;)




czwartek, 9 stycznia 2014

Biała kredka firmy NYX

Na początku dzisiejszego posta muszę się Wam przyznać, iż jestem trochę uzależniona od białych kredek. Bardzo często używam ich by powiększyć oko, albo odświeżyć spojrzenie zwłaszcza gdy jestem zmęczona, czy też niewyspana. Testowałam już wiele różnych firm, ale NYX w porównaniu z tamtymi jest najlepszy. Kredkę kupiłam przed świętami za 16zł- oczywiście była na promocji;) i z czystym sumieniem mogę Wam powiedzieć, że jest warta tej ceny, a nawet wyższej.




Moja opinia:


 Kredka jest trwała, mocno kryjąca i dobrze napigmentowana. Ponadto stanowi świetną bazę pod cienie- dobrze się na niej trzymają i pięknie je podkreśla (by przedłużyć jej trwałość można nałożyć odrobinę bazy pod cienie). Wystarczy ją delikatnie rozetrzeć i mamy całą białą powiekę przygotowaną do dalszego malowania. Kupcie i same przetestujcie, bo warto...:)

środa, 8 stycznia 2014

Błękit pod okiem

Hej kochane! Dzisiaj miałam baaardzo leniwy dzień, stąd mój makijaż nie jest zbyt twórczy. Wczoraj kupiłam fajną miękką, dobrze napigmentowaną niebieską kredkę firmy MIYO i postawiłam dzisiaj na prostotę. Zwykła kreska pod okiem, wiem... kolor nie do końca pasuje do moich szaro- niebieskich oczu, ale nie mogłam się powstrzymać w sklepie, musiałam ją mieć- na pewno znacie to uczucie, jest silniejsze od nas;) Co sądzicie o tym makijażu? Też lubicie kolorowe kreski pod okiem? Jak zwykle czekam na komentarze. 
Miłego wieczoru!




poniedziałek, 6 stycznia 2014

Kokosowy balsam do ust Ziaja

Witam! Uwielbiam balsamy i błyszczyki do ust, ale pod warunkiem, że naprawdę nawilżają i odżywiają usta a nie tylko ładnie się prezentują. Jestem fanką kosmetyków Ziaji. Najczęściej kupuje balsamy, kremy i maseczki.  Skusiłam się ostatnio na kosmetyk do ust i nie żałuję, chociaż od razu uprzedzam, że nie jest idealny.


Opis produktu:
Balsam do ust, Kokosowa terapia skóry i zmysłów firmy Ziaja



Działanie:
Nawilża skórę oraz zapobiega nadmiernemu wysuszaniu.

Zmniejsza skłonność do pękania, szczególnie w kącikach ust.
Nabłyszcza, delikatnie natłuszcza oraz skutecznie zapobiega pierzchnięciu.

Od producenta:

kokosowa terapia skóry
lipidy z orzecha kokosowego – podobne do substancji zawartych w skórze, zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka. Źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego odżywienia i nawilżenia skóry.
olej Canola – bogaty w fitosterole i tokoferole, odżywia i zmiękcza naskórek, posiada naturalny system autooksydacji, neutralizuje wolne rodniki, chroni przed szkodliwym wpływem UV oraz skutecznie łagodzi podrażnienia.
lanolina – natłuszcza oraz wyraźnie zmiękcza skórę, doskonale wchłania się w skórę, hamuje utratę wody oraz zmniejsza szorstkość naskórka.
wit.A i  E - chronią przed uszkodzeniami lipidy naskórka. Doskonale regenerują i odżywiają skórę.

kokosowa terapia zmysłów
aromat mleczka kokosowego – zapewnia przyjemne uczucie świeżości i podnosi komfort stosowania.




Dostępność:
Balsamu możecie szukać we wszystkich większych i mniejszych drogeriach kosmetycznych oraz na stoiskach Ziaji w centrach handlowych. Z pewnością Superpharm, Rossmann, Natura, Hebe. Poza tym dostępny jest też w sklepie internetowym Ziaji i drogeriach internetowych.

Cena: 
ok. 7zł, pojemność- 10ml

Wygląd:
Balsam znajduje się w małej plastikowej tubce. Jest niewielki więc mieści się do każdej torebki. Ma wygodny aplikator, poprzez naciśnięcie tubki wydobywamy go na usta, trzeba  tylko uważać przy nakładaniu żeby nie wydobyć za dużo. Konsystencja balsamu jest jedwabista, niezbyt ciężka. Jeśli chodzi o kolor to oczywiście biały- w końcu mamy do czynienia z kokosowym balsamem;)

Moja opinia:
Zacznę od zapachu- uwielbiam:) jestem fanką ciast kokosowych, kokosów i pachnących nimi kosmetyków. Jeśli chodzi o działanie to moim zdaniem dobrze sobie radzi z nawilżeniem i odżywieniem moich ust. Stosuje go zazwyczaj wieczorem, czasem naprzemiennie z pomadką ochronną gdy gdzieś wychodzę. Minusem może być jednak jego konsystencja- po nałożeniu czuje się go na ustach przez cały czas i jest lepki, wiec długowłosym dziewczynom nie polecam go w wietrzny dzień. Pamiętajcie by z tym balsamem nie przesadzać, kiedyś nałożyłam go zbyt dużo na usta i zauważyłam białe resztki, które się nie wchłonęły. Natłuszcza on usta i całkiem nieźle się wchłania, ale nie ma zbyt wielkich właściwości ochronnych wiec nie polecam stosować kiedy na dworze mamy minusową temperaturę. Jak widzicie są plusy i minusy tego kosmetyku, ale osobiście polecam moje usta go bardzo lubią i z pewnością kiedyś jeszcze go kupię. Czekam na komentarze i ewentualne pytania, jestem ciekawa Waszej opinii:) Pozdrawiam i miłego dnia!


sobota, 4 stycznia 2014

Happy New Year!!!

Witam w nowym 2014 roku! Na początku chcę złożyć zaległe życzenia:) Życzę Wam, aby ten rok był  lepszy od poprzedniego oraz żeby wszystkie Wasze noworoczne postanowienia zostały zrealizowane, cele osiągnięte a życzenia spełnione, nawet te najskrytsze:)

Niestety przed świętami byłam strasznie zabiegana i brakowało mi czasu na blogowanie, ale nadrobię nie martwcie się:) Na początek wrzucam kilka świątecznych fotek.






I jeszcze parę fotek jednego z makijaży, który wykonałam w święta. Mam nadzieje, że się spodoba:)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...